Nauka czytania – jak zacząć?

Nauka czytania – jak zacząć?

Od lat słyszy się, że Polacy niechętnie sięgają po książki. Począwszy od dzieci, przez nastolatków aż po dorosłych czytelnictwo wydaje się być na niskim poziomie. Aby to zmienić, najlepiej zacząć od podstaw – czyli od zaszczepienia miłości do książek już u maluchów. Wczesna nauka czytania pozwoli im nie tylko lepiej radzi sobie w szkole, ale również zadba o ich prawidłowy rozwój. W jaki sposób możemy pomóc naszym dzieciom w nauce czytania?

Jak wspierać naukę czytania dziecka?

Nauka czytania to przede wszystkim proces, zadanie do wykonania, coś, przez co prędzej czy później przechodzi każdy. Nie należy więc zniechęcać się lub tracić zapał, kiedy nasze dziecko nie opanowuje czytania do perfekcji już po pierwszych kilku próbach. Uzbrojenie się w cierpliwość oraz konsekwentna, systematyczna praca będą tutaj kluczowe. Nie istnieje uniwersalny, niezawodny przepis, która sprawi, że dziecko już po chwili będzie potrafiło składać pełne zdania. Różnorodne metody nauki czytania będą sprawdzać się u jednych, a u drugich zawodzić – próbami i błędami w końcu odnajdziemy sposób nauki dopasowany do potrzeb i umiejętności naszego dziecka. Najlepiej jest podejść do całego procesu etapowo, mały krokami pokonując kolejne trudności, rozpoczynając od wprowadzania alfabetu. Kiedy dziecko dobrze pozna już litery, nauka czytania będzie o wiele prostsza. Dzieci z początku zwykle czytają litera po literze i nie do końca potrafią złożyć je w pełne słowa. Dobrze wtedy na start czytać jednocześnie z dzieckiem, tak, by słyszało naszą poprawną wymowę. Pamiętajmy jednak o tym, by nasz głos nie zdominował głosu dziecka – to maluch powinien być wyraźnie słyszany, rodzic powinien jedynie stanowić cichy akompaniament naprowadzający dziecko na właściwy tor.

O czym pamiętać przy nauce czytania

Kiedy już rozpoczniemy proces nauki, najważniejsze jest utrzymanie konsekwencji. Najlepiej uczynić z czytania codzienny rytuał. Nie musi być szczególnie długi: choćby dziesięć minut czy kwadrans dziennie z czasem pomoże maluchowi opanować czytanie. Rodzice często są zabiegani i zapracowani, ale zwyczajnie musimy w jakiś sposób wygospodarować codziennie chwilę na czytanie, jeśli chcemy pomóc naszemu dziecko rozwijać tę umiejętność. W miarę postępów pozwalajmy dziecku na coraz większą samodzielność – kiedy maluch opanuje już czytanie sylabowe, w trakcie wspólnych sesji czytelniczych możemy odzywać się coraz rzadziej, dając naszemu dziecku wieść prym. Kiedy popełni błąd, poprośmy, by spróbowało przeczytać dane słowo bądź zdanie jeszcze raz.

Dowiedz się więcej na temat edukacji i rozwoju dzieci na https://stawiamnaedukacje.pl

Możemy też pomóc mu poprzez wypowiedzenie na głos właściwej wymowy konkretnego słowa, a następnie poprosić je o powtórzenie i kontynuowanie czytania od momentu, w którym zrobiło błąd. Poprawianie błędów jest ważne, gdyż utrwalanie ich sprawi, że dziecko nie nauczy się czytać poprawnie. Lepiej więc zwracać na nie uwagę od razu, nawet, jeśli wydłuży to proces – będziemy mieli za to pewność, że końcowe efekty będą zadowalające. Warto, byśmy z początku my, a następnie dziecko wodzi palcem po stronach książki, tak, by cały czas widzieć, w którym miejscu jesteśmy i jakie słowo aktualnie czytamy. Pozwala to dziecku łatwiej się skupić i reguluje tempo czytania na głos. Podczas nauki musimy również zwrócić uwagę na odpowiednie warunki – wyłączmy telewizor czy radio, wyeliminujmy wszystko, co mogłoby rozpraszać dziecko i pamiętajmy o właściwym oświetleniu, tak, by nie męczyć wzroku malucha.

Uczymy czytać… nie tylko przy czytaniu!

Dzieci najwięcej uczą się poprzez naśladowanie swoich rodziców. Warto więc sięgać po książkę nie tylko podczas codziennych, wspólnych sesji głośnego czytania, ale również w wolnych chwilach, aby zrelaksować się przy literaturze. Jeśli maluch będzie widział, że sami w ogóle nie czytamy i wolimy wpatrywać się w ekran, to ciężko będzie go zmotywować do tego, by sam zaczął czytać. Kiedy jednak dziecko dostrzeże, że my sami czerpiemy przyjemność z różnorodnych książek, ciekawość weźmie górę i samo będzie chciało spróbować tej czynności, by przekonać się, co jest w niej tak intrygującego.

Rozmawiajcie o historiach, które czytacie – niech nie będą tylko suchym tekstem przerobionym przez piętnaście minut co wieczór, ale żywą, interesującą opowieścią, który porywa was oboje i na której kontynuowanie czekacie co dzień. Kiedy dziecko skojarzy czytanie z czymś porywającym, pobudzającym wyobraźnię, z czasem samo będzie chciało czytać, nie tylko podczas wspólnej nauki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *